
Aneta Zelek
Ostrzegam! Nadchodzi era „sztucznego” menedżera
Tak, tak — łatwo się domyślić — to będzie tekst o roli sztucznej inteligencji w życiu menedżera. Nie chcę jednak powielać doniesień o tym, jak AI może wspomagać funkcje menedżerskie. Nie będę przekonywać, że narzędzia sztucznej inteligencji optymalizują decyzje, wspierają analitykę i prognozowanie, automatyzują wiele nudnych czynności, efektywnie pomagają zarządzać projektem, ryzykiem, personelem czy klientami. To wszystko prawda. Nie ma odwrotu — sztuczna inteligencja skutecznie wspiera szefów w wielu procesach zarządczych, jednak ich nie zastępuje!
Problem w tym, że AI nie zwalnia nas z myślenia ani z posiadania odpowiednich kwalifikacji i kompetencji do bycia szefem. Tymczasem na rynku kadr menedżerskich pojawiają się właśnie tłumy młodych adeptów sztuki menedżerskiej, którzy swoje dyplomy wygenerowali w dowolnej aplikacji AI. Z moich promotorskich doświadczeń wynika, że aktualnie przynajmniej 1/3 prac dyplomowych lub ich znacznej części to wytwory algorytmów sztucznej inteligencji, a nie inteligencji dyplomanta.
Można dziś mieć dyplom bez wiedzy, tytuł bez wysiłku i karierę bez kompetencji — wystarczy zaprzyjaźnić się z AI. Algorytmy zrobią wszystko: napiszą, policzą, nawet wymyślą hipotezę. Tylko potem, gdy trzeba będzie podjąć decyzję, wziąć odpowiedzialność, rozwiązać realny problem — nie będzie już „promptu”, który nas uratuje.
Biblioteka idealna, dyplom iluzoryczny
Dzisiaj dyplomanci przedstawiają w istocie plagiaty, bo przecież sztuczna inteligencja świetnie radzi sobie z przeszukiwaniem źródeł literaturowych. Dzisiaj współpraca z AI w procesie pisania pracy dyplomowej jest bardzo przyjemna — przypomina korzystanie z biblioteki idealnej — pojemnej, dostępnej na zawołanie z dowolnego miejsca, zawsze otwartej, nieskończenie cierpliwej. Co charakterystyczne, taka praca dyplomowa ma więcej przypisów niż pomysłów, a sam autor staje się mniej lub bardziej świadomym plagiatorem, a nie twórcą. Autorzy takich prac nie weryfikują wiarygodności informacji czy danych proponowanych przez AI. Odwrotnie — naiwnie zakładają, że przepastne zasoby internetu, z których korzysta sztuczna inteligencja, są nieomylne. Szkoda, bo AI często generuje treści zawierające nieścisłości, nieprawdziwe informacje, a nawet może je odpowiednio zmanipulować.
Dyplomanci generują też w AI dane statystyczne i wykresy. Te również często nie są pozbawione błędów merytorycznych i metodycznych. A przecież włączenie AI do procesu badawczego nie zwalnia z odpowiedzialności za jego prawidłowość. Co więcej, nawet cel hipotezy i struktura pracy to efekty algorytmicznego myślenia AI.
Menedżer 2.0 — „fake’owy” szef
W efekcie dyplomant, który przedstawia błyskotliwą pracę autorstwa AI, nie potrafi jej obronić — ba! — nie potrafi nawet o niej dyskutować. Promotorzy i komisje egzaminacyjne mają realny problem. Praca zasługuje często na stosunkowo wysoką ocenę, ale już próba jej obrony wypada blado. I tak produkujemy rzesze „fake’owych”, „sztucznych” inżynierów, licencjatów, magistrów, a nawet doktorów nauk. To nowe pokolenie kadr kierowniczych — menedżer 2.0: z dyplomem od algorytmu, ale bez kompetencji.
Sztuczni liderzy na prawdziwych stanowiskach
Menedżerowie 2.0 trafią za chwilę do realnych organizacji, zetkną się z prawdziwymi problemami, będą zarządzać zasobami, kapitałem, ludźmi, produktami, procesami i projektami. Czy poradzą sobie w świecie rzeczywistym? Czy kompetencje nabyte dzięki algorytmom AI okażą się wystarczające do budowania, rozwoju, a czasami do ratowania i restrukturyzowania firm? Ale kto by się tym przejmował! Na szczęście mamy AI. Nie musimy już czytać książek, analizować danych, ani — nie daj, Boże — myśleć samodzielnie. Wystarczy kilka promptów, trochę kopiuj-wklej i voilà — mamy dyplom, mamy tytuł, mamy… problem. Bo choć sztuczna inteligencja potrafi wygenerować niemal wszystko, to niestety nie wygeneruje za nas odpowiedzialności, odwagi ani zdrowego rozsądku. I nie wierzcie, że w razie czego, kiedy coś pójdzie nie tak, można zapytać ChatGPT: „Co teraz zrobić, kiedy firma tonie?”.
Zatem: czy absolwent z dyplomem magistra zarządzania i ekonomii zdobytym z udziałem cichego współautora, jakim jest AI, może być dobrym, kompetentnym szefem? Osobiście wątpię i obawiam się o los takich firm. Bo czy powierzylibyście swoje zdrowie absolwentowi medycyny, który wszystkie egzaminy zdał dzięki AI? Albo czy zlecilibyście budowę swojego domu inżynierowi budownictwa, który studia zakończył dzięki AI?
AI nie zastąpi myślenia
I na koniec: nie, nie jestem przeciwnikiem wykorzystywania sztucznej inteligencji. Przeciwnie, sama też z niej korzystam. To dlatego zapytałam ChatGPT o radę: „Jak korzystać poprawnie z AI w procesie pisania dyplomu?”. Oto, co odpowiada sama sztuczna inteligencja: „W erze cyfrowej kompetencją nie jest unikanie AI, lecz umiejętność jej krytycznego i etycznego wykorzystania”.
Sztuczna inteligencja to potężne narzędzie, ale nie substytut wiedzy, doświadczenia ani odpowiedzialności. W świecie, w którym dyplom można wygenerować szybciej niż przeczytać książkę, coraz trudniej odróżnić prawdziwego lidera od jego cyfrowej imitacji. Dlatego dziś bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy nie tylko technologicznej sprawności, ale też odwagi do krytycznego myślenia, uczciwości intelektualnej i etycznego podejścia do nauki i pracy.
Bo AI może wspierać menedżera — ale nigdy nie zrobi z niego kompetentnego szefa.
Rozwiń umiejętności zarządzania projektami!

Odkryj naszą kolekcję e-booków pełnych praktycznych porad i strategii. Przejdź do księgarni, aby znaleźć idealny przewodnik dla siebie!
Podziel się naszym artykułem:
Powiązane artykuły
Czy Agile umarł?
Agile ewoluował, nie chodzi o dyplomy, tylko o praktyczne umiejętności. Gabriel Sznajder pokazuje, które certyfikacje…
Impetus Consulting i MASA Consult: Wspólnie wspieramy użytkowników Smartsheet w Polsce
Impetus Consulting i MASA Consult łączą siły, by wspierać użytkowników Smartsheet w Polsce - oferując praktyczne…
Czy agile to stan umysłu?
Agile to nie moda, ale sposób myślenia. Krótsze cykle, szybkie dostosowanie i hybrydowe podejście dają menedżerom…
Dołącz do naszego ekosystemu
Zapisz się do naszego newslettera. Wyślemy Tobie, aż trzy promocyjne e-booki dostępne tylko dla subskrybentów.

Dostęp do informacji o dodatkowych szkoleniach
Trzy e-booki tylko dla subskrybentów za FREE
Cykliczne artykuły o zarządzaniu projektami
Nie otrzymałeś/otrzymałaś wiadomości?
Skontaktuj się z nami!


